Zboczeniec i Yandere Rozdział 3 - Krew Lin HaoMiao zagotowała się na to spojrzenie
Przez kilka następnych dni Lin HaoMiao nie widział Yan Xu i nie wiedział, kiedy wyszedł.
Wen Wen był w domu po tym dniu, więc Lin HaoMiao próbował znaleźć pretekst, aby pójść do niego, ponieważ uważał, że istnieje osiemdziesiąt procent szans na zerwanie Wen Wen i studenta.
Jednak zanim zdążył wymyślić pretekst, by pójść, Wen Wen podszedł do niego.
Przyszedł też z policją.
- ...Uh, towarzysz policjant?- Lin HaoMiao był trochę oszołomiony.
Policjant pokazał dowód osobisty i był dość uprzejmy.
- Prowadzimy dochodzenie w sprawie, która może mieć związek z twoim sąsiadem. Mam nadzieję, że możesz zgodnie z prawdą odpowiedzieć, czy twój sąsiad, pan Wen Wen, był w domu pięć dni temu? Czy on kiedykolwiek wychodził? Czy ta osoba kiedykolwiek się pojawiła?
Funkcjonariusz wyjął zdjęcie. To była twarz Yan Xu. Lin HaoMiao był nieco zdezorientowany tym gestem i spojrzał na Wen Wen. Wen Wen stanął za oficerem i spojrzał na niego.
Spojrzenie było prawie pozbawione emocji i utrzymywało się na jego twarzy tylko przez sekundę, ale krew Lin HaoMiao nagle się zagotowała na ten widok.
- Wiemy, że to dość nagłe, ale ta spraa jest bardzo ważna, mam nadzieję, że odpowiesz zgodnie z prawdą.- Funkcjonariusz przesunął się o krok w prawo, zasłaniając Lin HaoMiao widok na Wen Wen.
Lin HaoMiao nagle przypomniał sobie tę noc, kiedy wrócił, anormalność Wen Wen i ich wcześniejszą kłótnię... i silny zapach krwi.
Czy to możliwe...
- Znam tę osobę. Jest przyjacielem pana Wen. W zeszłym roku widywałem go często, ale w tym roku nie widziałem go zbyt często.
Oficer skinął głową i dał mu znak, by kontynuował.
Mózg Lin HaoMiao zastanawiał się nad wyglądem Wen Wen. Miał wrażenie, że rozumie, co się stało.
- Jestem wolnym strzelcem. I zazwyczaj siedzę w domu codziennie. Pięć dni temu też byłem w domu, ale wyszedłem tylko po to, żeby zejść na dół na chwilę zapalić.
Oficer obejrzał się za siebie, skinął głową i dalej pytał.
- Więc pan Wen wyszedł? Czy Yan Xu kiedykolwiek się pojawił?
Lin HaoMiao podrapał się po głowie i wyglądał na zmartwionego.
- Nie pamiętam tego, ah. Nie sądzę, żeby to zrobił? Nawet nie pamiętam, kiedy ostatni raz przyszedł Yan Xu.
Nie kłamał i nie ujawnił prawdy, więc policjant nie uzyskał żadnych przydatnych informacji. Po kilku słowach odwrócił się i wyszedł. Lin HaoMiao zamknął drzwi i również spojrzał przez wizjer. Jego oczy były przyklejone do pleców Wen Wen, jakby chciał zabrać go z komisariatu.
Później ta sprawa była w gazecie, Yan Xu zmarł. Lin HaoMiao nie był bardzo zszokowany.
W internecie pojawiło się wiele wiadomości i od razu pomyślał o byłym chłopaku Wen Wen. Ponieważ bardzo trudno było przypomnieć sobie nazwisko drugiej strony, musiał przejść do trybu online i poszukać. Rzeczywiście, wkrótce po zerwaniu z Wen Wen, pracownik biurowy w niewytłumaczalny sposób skoczył z budynku, co wówczas traktowano jako samobójstwo.
Więc Lin HaoMiao zdał sobie sprawę, że śmierć Yan Xu była rzeczywiście związana z Wen Wen, ale martwił się tylko, że Wen Wen zostanie odkryty. Czy poszedłby do więzienia? Gdyby został zatrzymany, co mógłby zrobić? A co z morderstwami?
Lin HaoMiao uważał, że Yan Xu zasłużył na śmierć. Wciąż szukał kobiet, mając Wen Wen. Jeśli mężczyzna został zabity przez Wen Wen, to musiała to być przede wszystkim jego wina, ponieważ rozzłościł Wen Wen.
Nieświadomie Lin HaoMiao wiedział, że całkowicie oszalał.
Nie wspominając o zabójstwach Wen Wen, tak długo, jak Wen Wen był gotów na niego patrzeć, z takim spojrzeniem, jakie miał wcześniej, nie wspominając, już o pomaganiu w składaniu krzywoprzysięstwa, Lin HaoMiao był nawet chętny pomóc mu zabić, nawet podwójne samobójstwo nie było problemem.
- Wen Wen...- Lin HaoMiao oparł się o sofę, trzymając w dłoni koszulę. Podniósł to, kiedy ostatnim razem grzebał w worku na śmieci, który Wen Wen położył na dole. Została wyrzucona, ponieważ na kołnierzu była niewielka plama oleju, której nie można było zmyć, więc Lin HaoMiao ją wziął.
Po chwili wąchania penis Lin HaoMiao podniósł sie.
Ale nie był zainteresowany szarpaniem się teraz, ponieważ Wen Wen nie był obok. Bał się teraz, że Wen Wen pomyśli, że "wie za dużo" i będzie się bronił, a nawet przeprowadzi... W ciągu ostatnich dwóch lat przynajmniej byli sąsiadami, ale tylko kilka razy się przywitali. Ani się nie odwiedzali, ani nie znali swoich numerów telefonów.
Lin HaoMiao zwracał uwagę na wiadomości lub przeglądał artykuły w internecie, bojąc się, że dowie się, że Wen Wen został skazany, a potem okazałoby się, czy jest to wyrok więzienia, czy kara śmierci. Oznaczało to, że już nigdy nie zobaczy Wen Wen.
Na szczęście nie trzeba było długo czekać na zwolnienie Wen Wen bez postawienia zarzutów.
Kiedy Lin HaoMiao zobaczył wynędzniałą twarz Wen Wen na progu jego domu, był tak podekscytowany, że łzy miały spłynąć mu po twarzy. Był nawet przygotowany, że jeśli pojawi się wiadomość, że Wen Wen został skazany na śmierć, popełni samobójstwo w dniu egzekucji i umrze razem z Wen Wen.
Gdyby Wen Wen miał siedzieć w więzieniu, poszedłby też zabić osobę lub obrabować bank, aby oni również mogli spotkać się w więzieniu.
Co zaskakujące, Wen Wen wrócił nienaruszony!
- Wen... Wen Wen?- Lin HaoMiao gwałtownie pchnął drzwi. Wen Wen był zaskoczony.- Wróciłeś... wszystko w porządku? Co oni ci zrobili?
Wen Wen kontynuował czynność otwierania drzwi, klucz włożony do dziurki od klucza był przekręcony do połowy.
- Jestem w porządku.- Wen Wen uśmiechnął się.- Chcesz wejść na filiżankę herbaty?
Usta Lin HaoMiao otworzył się, jakby nie wierzył w to, co usłyszał.
- Ta oferta może być zbyt nagła. Jeśli coś jest nie tak, porozmawiajmy o tym następnym razem...
- Nie, nie, nie! Nic! Jestem wolny, jestem wolny każdego dnia!- Lin HaoMiao pospiesznie wyszedł, a następnie zamknął drzwi z trzaskiem, jednym krokiem podbiegając do Wen Wen.
❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
Komentarze
Prześlij komentarz