Każdego Dnia Bohater Chce Mnie Schwytać Rozdział 31 - Kontratak Kontratak

Kontratak - Gdy uke/shou jest agresywny lub próbuje szczytować. Kontratak Kontratak - kiedy kontratakuje się kontratakiem. Albo naprawdę mocny kontratak.


❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤


Chu Yu w milczeniu skurczył się do tyłu, po czym zastanowił się przez chwilę. Wnioskując z wyglądu bohatera, prawdopodobnie znów był wściekły. Innymi słowy, nie ma sensu próbować teraz tłumaczyć mu argumentów broconu i bliskiego krewnego...

Xie Xi podparł się ręką na ścianie za Chu Yu i spojrzał na niego z góry.

- Shixiong, złamałeś swoją obietnicę.

Chu Yu był przygnębiony.

Był świadomy, że kiedy Xie Xi namawiał go do złożenia obietnicy, że był zwodniczy i nierówny mówiąc, że nie odejdzie. Przypuszczał jednak, że jeśli zapyta o to, Xie Xi całkowicie wymknie się spod kontroli.

Xie Xi był uparty. Uszczypnął Chu Yu w podbródek, podnosząc go, by zmusić go do patrzenia twarzą w twarz z Xie Xi.

- Zabraniam ci opuszczania mojej linii wzroku.

Chu Yu: 

- ...

Chu Yu wpatrywał się posępnie w niezamglony wyraz twarzy drugiej osoby, gdy nagle wpadł na świetny pomysł, który pozwoliłby mu poradzić sobie z tą nagłą sytuacją. Zaniepokojony, powiedział: 

- Shidi! Nie widziałem cię od dziesięciu lat. Może napijemy się z tej okazji?

Kiedy wspomniał o piciu, Xie Xi z początku wydawał się oszołomiony, ale potem to, o czym myślał, sprawiło, że jego oczy rozjaśniły się. Na jego ustach pojawił się uśmiech i Chu Yu wydawało się, że widzi cień radosnego Xie Xi z wczesnych dni młodości.

Chu Yu miał wrażenie, że bohatera można jeszcze uratować. Przyszedłby mu na ratunek!

Nie może pozwolić, by bystry chłopiec pogrążył się w ciemnej otchłani i czerniał bez powodu i sensu!

Chu Yu z ekscytacją wyciągnął ze swojego pierścienia między przestrzennego kilka glinianych dzbanów z winem. Xie Xi łaskawie wycofał się i odsunął na bok, aby umożliwić Chu Yu szybkie i staranne ułożenie dzbanów z winem i kubków. Xie Xi nie może pomóc, ale poczuł się zdziwiony i zapytał: 

- Shixiong, kiedy zacząłeś nosić ze sobą wino?

Chu Yu zrobił pauzę i jakby to był żart wydał pusty śmiech.

- Było wygodnie dostępne, więc kupiłem dużo.

Po powiedzeniu tego, nalał kubek wina i podał go Xie Xi z genialnym uśmiechem.

Xie Xi spojrzał w dół na klarowne wino i wypił je całe jednym haustem.

Chu Yu przygotował z jednej strony napój dla Xie Xi, jednocześnie przygotowując w sercu rosół dla duszy. 

- To wino ma właściwości lecznicze. Jesteś ranny, więc wypicie tego będzie dla ciebie dobre.

Xie Xi zawirował wykwintne wino w swoim kubku i obdarzył go uśmiechem, który jeszcze nie był szczerym uśmiechem.

- To jest coś wygodnie kupionego?

Chu Yu: 

- Hahahahahaha. Shidi, napij się jeszcze.

Xie Xi wpatrywał się w niego przez długi czas, gdy pił wino. Nie mówił wiele, gdy Chu Yu nalewał mu wino do picia. Po wypiciu słoika wina, oczy Xie Xi zaczęły wyglądać na zaszklone.

Chu Yu był zachwycony, że wszystko idzie lepiej niż się spodziewał: W końcu był pijany!

Nagle rozległ się dźwięk powiadomienia systemowego.

[Liczba komentarzy osiągnęła próg ~ Wyświetlić zaporę? ~]

Dlaczego zawsze pojawia się zapora z komentarzami!

Chu Yu był zdegustowany. 

- Nie wyświetlaj.

System kontynuował.

[Ponieważ ilość komentarzy przekroczyła limit ~ widok zapory włączy się automatycznie za ~ 3 ~ 2 ~ 1 ~]

Chu Yu zachował beznamiętną twarz, próbując zmyć duży tłum znaków unoszących się przed jego oczami.

[UserGoodforNothing945: Hahahaahaha, czyżby Da Shixiong szykował się do kontrataku? Upijanie go, by kontratakować, jakie to słodkie. Uważaj, nie daj się złapać na gorącym uczynku przez starszego brata. +2 punkty]

[UserShipSailingAway: Pod wpływem alkoholu natury ludzi miotają się w nieładzie, Da Shixiong, dziś dajesz mi dobry prezent +2 punkty]

[UserMiaoMiao: *zamiast zegara, upuszcza kartę* ~]

[UserFlashback: *zrzuca kartę kierowcy* ~]

[UserSuddenlyThoughtofFriends: Czy inne plakaty nie obawiają się, że samochód się przewróci? *rzuca kartę sceny wypadku samochodowego* ~]

Pieprzyć te sprawy z samochodami!

Chu Yu był wściekły.

- System! Czy ja jestem taką osobą?

System: 

[Nie.]

System milczał przez chwilę po czym kontynuował.

[Zgodnie z ustawieniami w tej powieści, nie można kontratakować ~]

Pieprzyć kontratakowanie!

Na twarzy Chu Yu pojawił się grymas sprzeciwu. Znalazł przycisk "wyłączenie widoku zapory" i szybko go nacisnął. Komentarze zniknęły, a świat znów był spokojny i cichy. Xie Xi był pijany i siedział przed nim na krzyż, wymachując w dłoni pustym kubkiem po winie. Podparł podbródek ręką i obdarzył spokojnym i wygodnym uśmiechem, wpatrując się beznamiętnie w Chu Yu.

Chu Yu wyciągnął rękę i próbował odebrać puchar z winem, rozważając, czy powinien go ponownie napełnić. Nieoczekiwanie, kiedy wyciągnął rękę, Xie Xi rzucił się na niego i przytulił w talii tak, jak zwykł to robić za młodu. Mruknął coś niejasnego, czego Chu Yu nie mógł zrozumieć.

Serce Chu Yu zmiękło. Głaszcząc długie włosy, które miał rozrzucone, wyszeptał miękko: 

- Przepraszam.

Oczy Xie Xi na sekundę stały się puste, a następnie zamglone i wydawał się być pijacko zdezorientowany. Był zamglony i mruczał niezrozumiale przez długi czas, po czym nagle spojrzał w górę na Chu Yu i powiedział: 

- Shixiong, lubię cię...

Chu Yu przytulił się do niego. Patrząc w dół, jego oczy przypadkowo spotkały prawie nieskazitelne oczy Xie Xi i jego serce zmiękło na widok, który najbardziej lubił.

- Cóż, ja też cię lubię.

Zresztą, bohater jest kompletnie pijany, lepiej po prostu iść z tym, co mówi.

Xie Xi wydał z siebie ospały oddech, a po chwili jego oczy zaszły łzami.

- Shixiong, naprawdę bardzo cię lubię...

Chu Yu, który był nieco pochłonięty kwestią wyłączenia widoku zaporowego za pomocą Systemu, bez zastanowienia wymamrotał: 

- Shixiong też cię naprawdę bardzo lubi.

Xie Xi: 

- Shixiong, zróbmy to.

- Cóż, możemy zrobić... co?

Chu Yu szybko odzyskał zmysły, ale i tak był o krok za późno. Zanim się zorientował, leżał i został wepchnięty na łóżko przez Xie Xi. Na szczęście wcześniej wymienił poduszkę na miękką, w przeciwnym razie zostałby zraniony po raz kolejny.

Xie Xi rozciągnęła Chu Yu, po czym pochyliła się i pocałowała go w usta. Jego twarz była pełna jego podniecenia, gdy powiedział: 

- Shixiong, obiecałeś.

Chu Yu przez chwilę wpatrywał się w Xie Xi, z beznamiętnym wyrazem twarzy. Widział, że Xie Xi uśmiechał się jak ktoś, kto nie skrzywdziłby muchy. Chu Yu wyciągnął rękę, by uszczypnąć go w twarz i powiedział: 

- Zejdź ze mnie. A może chcesz, żebym cię kopnął?

To cholerne dziecko niespodziewanie nauczyło się udawać pijanego i oszukiwać ludzi!

Xie Xi powiedziała pokrzywdzonym tonem: 

- Obiecałeś.

Chu Yu poczuł ból w głowie.

- Odczep się!

Xie Xi czuł się tak, jakby został skrzywdzony, ale albo dlatego, że zobaczył drewnianą twarz Chu Yu, albo dlatego, że czuł się trochę winny, przesunął się na bok, opuszczając głowę z rezygnacją.

Chu Yu westchnął.

Naprawdę nie był w stanie określić, co teraz czuje. Zawsze, gdy Xie Xi zbliżał się zbyt blisko, nie mógł się powstrzymać od odrzucenia go, ale jego ciało było bardzo szczere i okazywało swoją akceptację...

Czy był zgięty? Czy były to jedynie ostatnie daremne zmagania prostego człowieka?

Chu Yu zrobił pauzę i poczuł smutek. Patrząc na Xie Xi, przełknął usta pełne śliny i wahał się przez chwilę, zanim przysunął się do niego bliżej.

- Shidi.

Xie Xi spojrzał w górę, w jego oczach zalśniły kropelki łez.

Chu Yu zacisnął zęby. Gdy Xie Xi tylko patrzył będąc całkowicie zszokowanym, Chu Yu opuścił głowę i pocałował kącik ust Xie Xi.

......

Serce Chu Yu było martwe jak popiół, czuł się beznadziejnie apatyczny. Był zrujnowany... Z pewnością, nie było nawet najmniejszego uczucia dyskomfortu.

Wyraz twarzy Xie Xi był nieopisanie wspaniały. Radość, szok, zwątpienie i niedowierzanie przemknęły przez twarz Xie Xi, gdy ten wydawał się zamrożony na dłuższą chwilę. Mechanicznie podniósł rękę i dotknął miejsca, które Chu Yu pocałował. Jego oddech przyspieszył i powiedział: 

- Shi... Shixiong?

Chu Yu spojrzał na niego chłodno.

- Hmm, wracaj do swojego pokoju, jest już późno.

Chwila ciszy, a potem twarz Xie Xi zbladła.

- Shixiong, czy zamierzasz mnie znowu odpędzić?

Naprawdę było już dość późno. Jeśli Chu Sheng wróciłby nawet na chwilę i zauważyłby, że ma w swoim pokoju dzikiego człowieka, mógłby się zbyt emocjonalnie zareagować i wyciągnąć miecz.

Chu Yu potarł czoło i wyjaśnił: 

- Mój starszy brat i rodzice są tutaj. Niemniej jednak muszę tu zostać na jakiś czas, a mój starszy brat... nie jest zbyt gościnny. Niedługo wróci i nie chcę, żeby cię zobaczył. Jeśli wy dwaj wdacie się w bójkę i zostaniesz zraniony, to nie będzie dobrze.

Jego jasne oczy, Xie Xi posłuchał i powiedział: 

- Mogę go pokonać.

Chu Yu był rozgniewany.

- Ośmielasz się uderzyć mojego najstarszego brata?

Bohater nieoczekiwanie nadal chce to zrobić z nim! Bah, w końcu jakim Shidi chce być?

Xie Xi prychnął w małostkowy sposób i nie odezwał się więcej.

Chu Yu pamiętał, jak żałośnie Xie Xi czekała na niego poza Ruinami Mauzoleum przez ponad rok. Nie mógł znieść widoku zasmuconego Xie Xi, więc zawahał się przez chwilę, po czym wyszeptał: 

- Potem... kiedy mój starszy brat odejdzie pozwolę ci wrócić.

Chu Yu przerwał, po czym dodał: 

- Wolno ci tylko kultywować i nie możesz robić nic innego.

Xie Xi tylko uśmiechnął się z radością wypisaną na całej twarzy i przytulił Chu Yu. Cofnął się trzy razy, po czym wyszedł.

Chu Yu leżał w łóżku. Wyraz jego twarzy był pełen zakłopotania i wątpliwości.

#Prosty człowiek nagle zauważył, że jest trochę zgięty, powinno być jakieś uszkodzenie?#¹

❤❤❤

W tych dniach, ostatni harmonogram Chu Yu był całkiem wypełniony.

W ciągu dnia większość czasu spędzał z Chu Sheng, medytując i kultywując w swoim pokoju. Codziennie miał też sesję poradnictwa psychologicznego i edukacji miłosnej z Chu Sheng. Na dobranoc otrzymywał również "zupę z kurczaka dla duszy".

Wieczorem, gdy przywódcy rodziny Chu poszli na spotkania lub położyli się spać... wtedy Chu Yu przyjmował swojego małego Shidi, który wchodził przez okno. Chociaż wynegocjował umowę, że powinni skupić się na kultywowaniu i nie powinni robić nic innego, zawsze był głaskany i obejmowany.

Chu Yu miał wrażenie, że coraz więcej rzeczy staje się dziwnych: Dlaczego wygląda na to, że jest już zaangażowany w potajemny romans...?!

Po prawie pół miesiąca głowa rodziny Chu - Chu Shuangtian i Madam Chu wciąż jeszcze nie wrócili. Chu Sheng był bardzo zajęty opieką nad kultywującymi i swoim młodszym bratem i był pod taką presją, że minęło dużo czasu, aż w końcu zdał sobie sprawę, że coś jest nie tak.

Mimo, że szyk obronny miał chronić całe terytorium Qing Tu, wszystkie niezbędne flagi i płytki zostały przygotowane wcześniej. Chu Shuangtian i Madam Chu, oboje kultywujący w średnim stadium Nasyconej Duszy, powinni być w stanie ustawić ją w ciągu dziesięciu dni.

Chu Sheng wrócił do korzystania z mapy gwiazd, która nie była włączona od dłuższego czasu, aby sprawdzić ich pozycję. Jego twarz opadła. Chu Shuangtian i Madam Chu wciąż znajdowali się w północno-wschodnim rogu Qing Tu, a ich znaczniki utknęły i nie posuwały się do przodu od dłuższego czasu. Albo napotkali kłopoty, albo przypadkowo upuścili swoje żetony gwiazd.

Nie trzeba dodawać, że to prawie niemożliwe, że upuścili żetony przypadkowo.

Tego typu sprawy to najlepiej coś, o czym osoby postronne nie powinny wiedzieć... Chu Sheng poinformował o tym Chu Yu, aby był na bieżąco i omówił to ze starszyzną rodziny Chu. Starszyzna zdecydowała, że powinien on pójść zbadać miejsce, w którym spadły żetony.

Chu Yu podniósł rękę.

- Wielki bracie, czy mogę iść z tobą?

Bycie traktowanym jak dziecko rodziny i traktowanym jak cenny skarb w areszcie domowym przez pół miesiąca w obozie rodziny Chu... jaka jest różnica między tym a byciem zmuszonym do pozostania wewnątrz Ruin Mauzoleum?

Wobec tej prośby młodszego brata, Chu Sheng zawahał się przez chwilę, po czym zdecydował się zabrać go ze sobą w podróż.

Jednak jeszcze nie skończyli planować ile osób zabiorą ze sobą, gdy ktoś przybył do obozu rodziny Chu.

Tym kimś był posłaniec, który obecnie służył Chu Shuangtianowi i jego żonie. Kiedy wrócił do obozu Jiao Xia, jego wygląd był niezwykle nędzny, a ciało od stóp do głów pokryte było plamami krwi. Brakowało już także jego prawego ramienia.

Kiedy zobaczył Chu Sheng, zdążył tylko sięgnąć po jadeitowy zwój², zanim jego ciało zadrżało i upadło.

Wyraz twarzy Chu Shenga był ponury, gdy wyciągnął rękę i wziął jadeitowy zwój. Prostym machnięciem ręki nakazał ludziom stojącym w pobliżu wycofać się. Użył zaklęcia, aby dać im prywatność, a następnie użył swojej energii ducha, aby aktywować zwój.

Jadeitowy zwój zadrżał, a następnie przyjemnie brzmiący głos młodego człowieka nagle się z niego wydobył i w jednej chwili ich cery stały się śmiertelnie białe.

- Niedawno obudziłem się ze snu i zobaczyłem, że są tam jacyś przyjaciele, którzy przyszli z wizytą. Nie mogłem znieść, by nie ofiarować im mojej serdecznej gościnności. Zdarzyło mi się być tak śmiałym, że poprosiłem tych dwóch ludzi o pogawędkę ze mną. Szkoda, że ci dwaj ludzie byli zbyt nieromantyczni aiya, wygląda na to, że straciłem kontrolę i przez pomyłkę zbyt mocno chwyciłem Nasyconą Duszę szwagierki i złamałem ją...

Gdy słuchali wiadomości, twarz Chu Shenga stawała się coraz bledsza, jego wyraz kruszył się, a światło nadziei w jego oczach stopniowo umierało.

Serce Chu Yu zrobiło się zimne. Nie usłyszał tego źle... złamana Nasycona Dusza?

Po delikatnym chichocie, głos kontynuował.

- Prawdziwie przepraszam za niedogodności dla innych, więc poprosiłem, że najstarszy brat powinien wrócić do domu, aby przeprosić. Sheng-er nie musi się martwić.

Pęknięcie.

Jadeitowy zwój w rękach Chu Sheng roztrzaskał się.

To był pierwszy raz, kiedy Chu Yu widział ten wyraz twarzy Chu Sheng. Wyglądał jakby chciał się rozpłakać, ale zmuszał się do wytrzymania. Jego oczy stały się czerwone, a on sam drżał, ale mógł jedynie w milczeniu zmagać się z bólem i zachować spokój.

Chu Yu po cichu potwierdził to jeszcze raz w swoim umyśle. Madam Chu zginęła, a Chu Shuangtian został schwytany.

Jak to możliwe, że dwóch kultywujących w średnim stadium Nasyconej Duszy i wielu kultywujących w Formacji Rdzenia zostało całkowicie wymazanych?

Nagle jego serce zaczęło pulsować bólem. Chu Yu pochylił głowę i położył rękę na piersi. Miał bardzo mały kontakt z rodziną Chu. Byli dla niego zupełnie obcy, ale w tej chwili nie czuł, że tak było. Łzy ukłuły go w oczy, a w sercu poczuł głęboki ból.

Być może to pozostałość po uczuciach oryginalnego Chu Yu. Ile jeszcze bólu musi teraz odczuwać Chu Sheng?

Milczał przez krótką chwilę, ale potem nie mógł się powstrzymać od szeptu: 

- Wielki bracie...

Jadeitowy zwój był wykonany z najdelikatniejszego materiału i był niezwykle twardy, a jednak został tak łatwo rozbity przez Chu Sheng'a chwytającego go mocno w swoje ręce. Odłamki były ostre, więc krew kapała z dłoni, ale Chu Sheng zdawał się nic nie czuć. Jego ręce coraz mocniej zaciskały się na rozbitych kawałkach zwoju. Po dłuższej chwili powiedział zachrypniętym głosem:

- Mały bracie, to jest człowiek, który zarżnął przede mną naszego drugiego brata.

Podniósł rękę, a jego krew spłynęła na ziemię, obryzgując ją czerwienią.

- On zabił naszą matkę...

Chu Yu spojrzał na Chu Sheng, ale nie mógł powiedzieć ani słowa. Jego głos zdawał się utknąć w gardle.

Chu Sheng: 

- Chu Shuanghe.


❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤


1. Znak ## to format pytania w internecie.

2. 玉简 - w prawdziwym życiu byłby to zwój wykonany z pasków bambusa, który służył do pisania. W Xianxia, ponieważ każdy jest bogaty, jest on wykonany z jadeitu.


← POPRZEDNI | SPIS TREŚCI | NASTĘPNY →

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Każdego Dnia Bohater Chce Mnie Schwytać Rozdział 1 - Dziewczęcy system

Każdego Dnia Bohater Chce Mnie Schwytać Rozdział 20 - Bezpośrednia konfrontacja

Każdego Dnia Bohater Chce Mnie Schwytać Rozdział 14 - Dorastanie