Każdego Dnia Bohater Chce Mnie Schwytać Rozdział 20 - Bezpośrednia konfrontacja
Za nim rozległo się brzęczenie roju demonicznych owadów. Nie byli jeszcze blisko, ale zapach krwi wypełniał powietrze. Lokalny tyran Chu Yu ściągnął brwi. Nie zawahał się i rzucił w ich kierunku ognisty talizman. Demoniczne robaki, które ewoluowały w owady, instynktownie bały się ognia, więc ich prędkość lotu była powolna, gdy go ścigały.
Chu Yu poczuł lekką ulgę i przyspieszył Xun Shenga. Odwrócił głowę, a następnie wpadł na czystą, białą, przypominającą jadeit piękną twarz.
WTF!!!
Chu Yu prawie podskoczył z szoku. Zacisnął zęby, aby stłumić uczucie przerażenia i zamienił przerażenie w przypływ gniewu.
- Dlaczego nie wróciłeś do miasta?!
Xie Xi podleciał na swoim nieśmiertelnym mieczu, z powiewającymi białymi szatami, niechlujnie ułożonymi włosami i lekko zaciśniętymi ustami. Powiedział tonem, jakby był skrzywdzony.
- Da Shixiong powiedział, że nigdy mnie nie opuści.
Kiedy ja to powiedziałem?
Chu Yu przypomniał sobie, jak w przeszłości kokietował bohatera, ale nadal nie pamiętał, kiedy to powiedział. Demoniczne owady brzęczały w pobliżu, więc Chu Yu musiał się wycofać i wyrzucić kolejny ognisty talizman.
- Xie Xi! Nie będziesz słuchał swojego Shixiong?! Wracaj do miasta, a ja wrócę do ciebie!
Wcześniej oryginalny Chu Yu nazywał Xie Xi tylko "śmieciem", a później Chu Yu nazwał go "Shidi" lub "Xi-er". To pierwszy raz, kiedy Chu Yu nazwał go pełnym imieniem. Twarz Xie Xi zrobiła się blada, ale nie wycofał się.
- Da Shixiong, mogę ci pomóc! Nie pozwolę ci samotnie stawić czoła niebezpieczeństwu!
Trzy lata temu w mieście Qinghe, Xie Xi wiedział, że jest zbyt słaby, aby pomóc w tłumieniu wodnych demonów. Przez trzy lata ciężko pracował, aby dogonić Chu Yu, przewyższyć go i chronić. Teraz naprawdę znalazł się w niebezpieczeństwie.
Chu Yu nie chciał, aby Xie Xi brodził w tych niebezpiecznych wodach - w ogóle nie powinien był przebywać w Mieście Fang Ye. W tym czasie Xie Xi powinien być na Szczycie Yuan Chen, kultywując w jaskini ducha, bezpieczny i zdrowy, a nie rozpaczliwie walczyć o swoje życie tutaj!
Chu Yu był wściekły.
- Czy chcesz być ukarany?!
Twarz Xie Xi była blada.
- Podążam za naukami Shixionga.
Chu Yu był niezwykle wściekły. Zobaczył, że zbliżają się do rzeki i westchnął.
- Trzymaj się blisko mnie.
Zanim dotarli do brzegów rzeki, demoniczne owady wzburzyły się. Woda w rzece jest ulewna i niezmiernie głęboka. Demoniczne owady instynktownie obawiają się ognia i wody. Ogień i woda są ich nemezis, ale demoniczne owady były niespokojne tylko przez chwilę, zanim się uspokoiły.
Chu Yu, na swoim latającym mieczu, zatrzymał się nad rzeką, umieszczając się przed ciałem Xie Xi.
- Zostań za mną; nie ruszaj się. Shixiong będzie cię chronił.
Jego postawa ochronna była podobna do postawy dorosłego, który musi chronić trzyletnie dziecko. Xie Xi był zaskoczony i mruknął.
- Shixiong.
Chu Yu musiał skupić swoją uwagę na głównym zadaniu; nie było czasu na zajmowanie się innymi rzeczami. Wpatrywał się w setki czarnych demonicznych insektów i szybko wykonał serię pieczęci dłoni. Jego dłonie wypuściły ogromny promień niebieskiego światła, który wypełnił niebo swoją mocą i sprawił, że wody rzeki znajdującej się poniżej zaczęły się wzbierać. Rozległ się grzmot, jak u rozwścieczonego smoka.
Kiedy skończył pieczęcie, trzy ogromne, długie i smukłe smoki wodne uniosły się nad rzeką, majestatycznie wyglądające i o niebotycznie pięknych łuskach. Ryknęły głośno wysokim tonem po czym zaszarżowały w kierunku demonicznych owadów.
Ta technika była wynikiem trzyletniej praktyki Chu Yu.
Niebieskie promienie światła skupiły się gęsto. Obszycie szat Chu Yu zatrzepotało. Z tyłu jego postać była prosta i zrelaksowana, naprawdę jakby był nieśmiertelnym, który zszedł do sfery śmiertelników. Xie Xi wyciągnął rękę niemal nieświadomie i kiedy dotknął pleców Chu Yu, ciało Chu Yu niespodziewanie zwiotczało i upadło.
- Shixiong!
Xie Xi pospiesznie objął Chu Yu. Podnosząc Chu Yu, kopnął Xun Sheng i przejął nad nim kontrolę, pospiesznie mówiąc.
- Shixiong, co się z tobą stało?!
Chu Yu, blady i słaby, potrząsnął głową.
- Zużycie energii duchowej tej techniki było trochę za duże. Jestem po prostu wyczerpany, to wszystko...
Trzy wodne smoki wyrzuciły z pysków wodne strzały i użyły swoich pazurów i ogonów, aby zaatakować demoniczne owady. Obie siły walczyły ze sobą z równą bezwzględnością. Żadna z nich nie miała zamiaru ustępować drugiej. Ta technika Qi była dość potężna. Wodna Qi może zmienić się w tę formę dopiero po osiągnięciu przez kultywującego etapu Formacji Rdzenia. Chu Yu był wprawiony w używaniu tej techniki po trzech latach, ale nawet wtedy jego energia Qi była wciąż wyczerpana przez jej użycie.
Dodatkowo poświęcił też sporo swojej duchowej mocy, aby uciec w to miejsce. W przeciwnym razie nie upadłby prawie przed chwilą.
Xie Xi zmarszczył brwi. Podniósł Chu Yu bliżej swojej klatki piersiowej, jedną ręką trzymał go mocno w pasie, a drugą wprowadzał do jego ciała energię duchową.
Demoniczne owady nie powinny być teraz pilnym zagrożeniem. Xie Xi spojrzał na bladą twarz Chu Yu. Xie Xi zacisnął usta; chciał natychmiast zabrać Chu Yu w bezpieczne miejsce, aby Chu Yu mógł się zregenerować.
Xun Sheng nagle wyskoczył z pochewki i zapalił się, gdy został aktywowany. Rozległ się brzęk, gdy nieśmiertelny miecz zablokował atak od tyłu.
Twarz Xie Xi była bez wyrazu, gdy patrzył za siebie, gdzie znajdowali się ludzie ubrani w czarne, zakapturzone szaty kultywującego. Wyglądali morderczo, a ich duchowe aury były czarne.
Tak oczywiste! Byli zbyt leniwi, aby nawet zamaskować swoją duchową moc.
Oczy Xie Xi pociemniały.
- Demoniczni kultywatorzy.
Oszołomiony Chu Yu został nagle pobudzony do czujności. Odchylił głowę i spojrzał za siebie. Nie mógł powstrzymać się od drżenia - Xie Xi była skupiona na niewłaściwej rzeczy.
WTF! Młody człowieku, czy nie widzisz setek krwistoczerwonych demonicznych insektów za tymi mężczyznami?
Jeśli zabijesz tę grupę, pojawi się kolejna i tak dalej, pokolenie po pokoleniu, bez końca!
Kilku demonicznych kultywatorów naprzeciwko nich syczało. Nie wyglądało na to, aby chcieli odpowiedzieć na wypowiedź Xie Xi.
Wyraz twarzy Xie Xie pozostał niezmieniony. Spokojnie spojrzał na demoniczne insekty i powiedział:
- Sekta Yu Shou.
Trzy lata temu, w małym miasteczku Qinghe, tymi, którzy wzniecili wodne demony byli ludzie z Sekty Yu Shou. W tamtym czasie Chu Yu wciąż zastanawiał się nad powodem, dla którego demoniczni kultywujący przybyli aż do Jiao Xiu. Teraz, gdy zobaczył ich tutaj, zrozumiał, że to prawdopodobnie z powodu tych demonicznych owadów.
Jaja tych demonicznych owadów rosną w żyłach duchowych.¹ Po złożeniu jaj, zakorzeniają się one w żyłach duchowych i są niemożliwe do usunięcia, chyba że sama żyła duchowa zostanie usunięta. Ale usunięcie żył duchowych sprawiłoby, że całe miejsce na milę wokół stałoby się jałowe i pozbawione Chi. Ci kultywujący poniżej poziomu Nasyconej Duszy nie będą w stanie czerpać z prawie nieistniejącej energii duchowej pozostającej w tym miejscu.
Chu Yu obawiał się, że Sekta Yu Shou wiedziała, gdzie można znaleźć jaja demonicznych owadów. Znaleźli tę informację i wysłali ludzi do ochrony jaj trzy lata temu. To, że nie wysłali od razu kultywatora w stadium Nasyconej Duszy, to prawdopodobnie dlatego, że myśleli, iż wyciągnięcie żył duchowych i wysłanie potężnego demonicznego kultywatora spowoduje zbyt duże zamieszanie. Mogliby przyciągnąć tyle uwagi, że nie byliby w stanie uciec z Jiao Xia. Jednak teraz są na wojnie i jeden demoniczny kultywator mniej nie zostanie pominięty na froncie wojennym.
Ale i tak, tuż przed nimi jest teraz kultywujący w późnym stadium Formacji Rdzenia, sześciu kultywujących w stadium Budowy Fundacji i setki demonicznych insektów. To nie jest coś, z czym Xie Xi poradzi sobie bez pomocy.
Co robić? Czy to już koniec?
Chu Yu odzyskał trochę sił i sapnął.
- Shidi, puść mnie.
Dziecko nie bało się go i trzymało go mocno.
Oczy Xie Xi błysnęły.
- Nie!
Chu Yu powiedział bezradnie:
- Nic mi nie jest.
Xie Xi w milczeniu patrzył w dal, udając, że go nie słyszy.
=□=!!! To cholerne dziecko jest niespodziewanie nieposłuszne!
Zignorowani ludzie mieli czarne twarze.
- Ci dwaj wielcy, silni mężczyźni² są zbyt rozmowni! Czy nie wiecie, że wasze śmierci są bliskie?!
Krwistoczerwone demoniczne owady brzęczały.
Twarz Xie Xi była uroczysta, gdyż szybko wymienił Xun Sheng z Duan Xue. Już miał zacząć wymachiwać Duan Xue, gdy nagle nastąpił błysk światła, gdy obok niego pojawił się latający miecz. Pojawiło się pięciu uczniów Sekty Tian Yuan z mieczami w dłoniach, ubranych w różnokolorowe szaty.
Song Jingyi przewodził tej grupie. Stanął przed nimi, trzymając swój miecz. Używał Qi elementu metalu, bardzo potężnego i dominującego, ale kiedy uderzył, rozległ się brzęk.
Jego miecz odbił się od ziemi.
Song Jingyi odwrócił się i stanął na swoim mieczu. Wyraz jego twarzy był nieco brzydki. Te krwistoczerwone demony są oczywiście gorsze od tych czarnych.
Ten kultywujący z okresu Formacji Rdzenia zobaczył, że kilka osób nagle się spieszy i wydał z siebie ochrypły, niski śmiech.
- Sekta Tian Yuan?
Song Jingyi podniósł głowę i powiedział ponuro.
- Dokładnie. Jak śmiecie pokazywać swoje twarze na terytorium sprawiedliwych sekt! Szukacie śmierci!
Kultywator Formacji Rdzenia był oszołomiony przez chwilę, po czym nagle wybuchnął śmiechem.
- Ładnie! Tak, masz wielką odwagę! Chciałbym zobaczyć czy możesz zabić te wadliwe stworzenia, czy też one cię zjedzą?
Z tymi słowami, rój demonicznych owadów, które pozostawały nieruchomo, stał się niespokojny. Wyraz twarzy Song Jingyi zmienił się nieznacznie, gdy walczył, by powstrzymać swój strach. Odwrócił się z powrotem i ryknął.
- Chu Yu! Na co czekasz?
...Bracie, okazuje się, że twoja pewność siebie faktycznie opierała się na mnie?
Usta Chu Yu drgnęły.
- Moja duchowa energia jest wyczerpana.
Mimo, że Xie Xi przekazywał swoją duchową moc, ta strużka energii nie wystarcza, aby użyć jego potężnych technik.
Inny uczeń wykrzyknął z przerażeniem.
- Chu Yu! Próbujesz nas zabić!
Chu Yu nie zadał sobie nawet trudu, by przewrócić oczami.
Nic dziwnego, że oryginalny Chu Yu był zbyt leniwy, aby poradzić sobie z tymi ludźmi. Ich głupota musi być zaraźliwa.
Demoniczne owady zaczęły się poruszać. Xie Xi spojrzał zimno na innych wewnętrznych uczniów szczytu, po czym podniósł i pomachał Duan Xue. Ogień nieśmiertelnego miecza wyskoczył i uderzył demonicznego owada w głowę. W tym samym momencie, krwistoczerwony demoniczny owad upadł.
Wyraz twarzy uczniów z Sekty Yu Shou zmienił się.
- Jak to możliwe?!
Chu Yu, wciąż opierając się słabo i nie mogąc się ruszyć na klatce piersiowej Xie Xi, czuł się niewytłumaczalnie dumny. Jak to jest niemożliwe? To wyjątkowy talent - aureola bohatera.
Xie Xi milczał, gdy zamachnął się poziomo mieczem. Demoniczne insekty spadały jak deszcz. W tym momencie, tak długo jak Song Jingyi i inni użyczą im ręki, wyeliminowanie krwistoczerwonych demonicznych owadów nie byłoby problemem.
Twarz Song Jingyi była pochmurna i niepewna. Przez dłuższą chwilę wpatrywał się w osobę, którą uważał za "Xiao Shidi z Szczytu Yuan Chen na etapie Rafinacji Qi". Następnie spojrzał na demonicznego kultywatora w stadium Formacji Rdzenia i innych. Zaciskając zęby, zdecydowanie rozkazał.
- Wycofać się!
Kilku uczniów było oszołomionych.
- Ale, Chu Shixiong i Xiao Shidi...
- Odwrót!- Przerwał im zimny głos Song Jingyi. Nie wahał się ani chwili dłużej i natychmiast odleciał na swoim mieczu. Pozostali zawahali się przez chwilę, spoglądając na walczącego samotnie Xie Xi, ważąc za i przeciw, a następnie odlecieli.
Oczywiście uczniowie Sekty Yu Shou nie mogli pozwolić im odejść tak łatwo. Kultywator Formacji Rdzenia pomachał, a pozostałe sześć osób ruszyło w pościg za nimi.
Gdy tylko zabił jednego, z tykwy znajdującej się z tyłu kultywatora Formacji Rdzenia wylatywały kolejne. Pot pojawił się na czole Xie Xi. Energia duchowa przelewająca się z niego do miecza była teraz mniejsza niż na początku walki.
Choć wyglądało na to, że po prostu macha mieczem, aby pokroić demoniczne owady, zrelaksowany i nieskrępowany, prawda była taka, że każde machnięcie mieczem pochłaniało ogromną ilość jego duchowej energii. Nie wspominając o tym, że przekazał również część swojej duchowej mocy Chu Yu.
Nie mógł tego długo utrzymać.
Ale Song Jingyi i inni uciekli.
Chu Yu stłumił swój gniew i próbował wymyślić jakieś rozwiązanie.
- Shidi, policzę do trzech, wtedy dezaktywujemy Xun Sheng i Duan Xue.
Xie Xi był zaskoczony, ale nie pytał o nic i tylko przytaknął.
- Jeden.
Demoniczny owad zbliżył się i bezlitośnie próbował ugryźć ich swoimi kłami. Xie Xi, trzymając Chu Yu, zrobił unik, ale jego ramię zostało ugryzione. Krew zaczęła się pojawiać.
- Dwa.
Kultywator w stadium Formacji Rdzenia zmarszczył brwi. Wydawało mu się, że demoniczne owady są zbyt wolne. Poleciał do przodu na swoim mieczu.
- Trzy!
Niebieskie światło żywiołu wody Xun Sheng i czerwone światło żywiołu ognia Duan Xue natychmiast zniknęły. Xie Xi, trzymając Chu Yu, wpadła do rzeki.
Kultywator Formacji Rdzenia był oszołomiony tym nagłym zwrotem akcji. Szybko odzyskał opanowanie i uśmiechnął się. Machnął rękawem i wody rzeki poniżej zostały wzburzone.
Spędził długi czas mieszając wody, ale nikogo nie znalazł. Oczy czarno odzianego kultywatora stały się zimne. Sam zszedł do wody i szukał przez chwilę, ale pogardliwy uśmiech na jego twarzy zmienił się w wyraz niedowierzania.
Chu Yu i Xie Xi zniknęli.
❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
Przypomnienie!: Wspomniane wcześniej etapy to, od najniższego do najwyższego: Rafinacja Qi, Budowanie Fundacji, Formacja Rdzenia i teraz, Nasycona Dusza.
1. W świecie kultywacji, żyły ducha są miejscami w ziemi, które są bogate w duchową energię, która jest bardzo korzystna dla kultywujących.
2. 大男人 - duży człowiek/mężczyźni, w tym przypadku jest to obraźliwe i oznacza osobę zbyt dumną i arogancką, która patrzy na ludzi z góry.
Komentarze
Prześlij komentarz