Zboczeniec i Yandere Rozdział 8 - Nie chcę, abyś w przyszłości umarł z mojej ręki
Wen Wen był zdezorientowany tym rozwojem sytuacji. - Podobasz mi się od dawna, proszę, bądź moim chłopakiem.- wyraz twarzy Lin HaoMiao był poważny, to było po prostu bardzo dziwne z powodu tragicznej sceny kałuż krwi na całej ziemi. Wen Wen czuł, że prawdopodobnie jest chory, a teraz musiał przyznać, że osoba przed nim również była chora. Nieco niezgrabnie cofnął rękę, wyciągnął sztylet z głowy Zhao Guan Menga i dwukrotnie przetarł nim trawę, aby usunąć lepką zmieszaną ciecz. Wszyscy gracze na tym świecie byli najemnikami lub poszukiwaczami przygód i wszyscy byli „outsiderami”, krótko mówiąc, żaden z nich nie miał właściwej tożsamości. Ponadto, ze względu na demony z głębokiego lasu, dwa trupy nie zwróciłyby niczyjej uwagi. Poza tym zapach krwi był tak silny, że zwłoki miały zostać zjedzone przez magiczne bestie w ciągu kilku dni. Wen Wen wstał, ostatni raz spojrzał na leżącego mężczyznę, odwrócił się i przygotował do powrotu do chaty, w której się zatrzymał. Lin HaoMiao pospieszył, by...